Ściąganie należności pozostaje często zajęciem dla osób o mocnych nerwach. Nie zawsze bowiem dłużnicy zgadzają się z wysokością kwoty do zapłacenia, a nawet podważają słuszność naliczonych przez parę lat odsetek.
Źródło: http://www.flickr.com
Z kłótni zwłaszcza słynni są studenci, którzy z rzadka nie uczęszczają na konwersatoria i bywają niezwykle zaskoczeni, gdy dostają kopertę z wezwaniem do zapłaty. Jednak szkoły wyższe coraz rzadziej decydują się na ściganie wierzycieli na własną rękę, a w ślad za nimi ,w zupełnie ten sam sposób podążają inne instytucje na terenie całego kraju. Samodzielne ściąganie należności http://www.saf.com.pl/oferta/windykacja-naleznosci.html nie wlicza się do łatwych zadań. Jednym z największych kłopotów pozostaje nikła skuteczność. Praktycznie garstka kobiet ureguluje kwotę tuż po otrzymaniu wezwania do zapłaty. Faceci w ogóle nie przejmują się tym, co przeczytają w liście priorytetowym i wracają do powszedniej pracy, a zainkasowane pieniądze wolą przeznaczyć na inne cele. Odmiennie rzecz się ma w przypadku, kiedy nadawcą listu jest firma windykacyjna. Wtedy najprawdopodobniej przeczytana treść wzbudzi niepokój, a może nawet przerażenie, także wśród członków najbliższej rodziny.
Źródło: http://www.flickr.com
Rzeczone firmy zatrudniają prawników, którzy dobrze wiedzą, w jaki sposób formułować frazy, aby adresat nie miał żadnych powodów do odkładania terminu spłaty nieuregulowanych należności. I to bywa następnym powodem do tego, aby zaangażować fachowców, zamiast samemu ścigać dłużników. Sformułowaniem, które wzbudza najwięcej emocji jest klauzula informująca o tym, że dana firma bądź osoba prywatna będzie mieć problem z wzięciem kredytu. A powszechnie wiadomo, że obecnie sporo osób żyje na kredyt, więc możliwe odcięcie od tego źródła gotówki byłoby im nie na rękę. Każdy bank może sprawdzić przyszłego kredytobiorcę w Biurze Informacji Kredytowej i zweryfikować, czy jest wiarygodny.
Przy wyborze firmy zajmującej się ściąganiem należności trzeba kierować się daleko posuniętą ostrożnością. Jeżeli klient zostanie źle potraktowany przez pracowników firm windykacyjnych i ściąganie należności będzie łączyć się z koszmarem, to po uregulowaniu długów będzie on wolał usługi oferowane przez konkurencję. Zresztą trzeba tutaj wspomnieć, że w ogóle problematyka ściągania długów jest dość drażliwa i w każdym jednym przypadku warto do nabywców podchodzić z wyczuciem i posiadać świadomość, że każdemu mogą przydarzyć się przejściowe trudności z płynnością finansową (szczegóły pod tym łączem, strona SAF SA). Profesjonalni windykatorzy potrafią odpowiednio prowadzić rozmowy z wierzycielami i w sytuacjach kryzysowych radzą sobie lepiej niż asystentki pracujące np. w rektoratach.